niedziela, 13 września 2020

Historia Łodzi zawarta w jednej kamienicy – Natalia Bieniek „Dom sekretów” [Recenzja]

Warszawa, Kraków, Toruń czy małe miejscowości w Bieszczadach lub na Mazurach. A gdzie akcja powieści dziejąca się w Łodzi? Czemu jedno z najliczniejszych miast w Polsce jest omijane? Miasto, posiadające interesującą historię, którą postanowiła w ciekawy sposób opowiedzieć Natalia Bieniek w najnowszej powieści pt. „Dom sekretów”.

Natalia Bieniek

Tytuł:

„Dom sekretów”

Autor:

Natalia Bieniek

Ocena:

7/10

Książkę kupisz w: Sklep

Kamienice. W każdym mieście jest ich na pęczki, a zwłaszcza w Łodzi. Przechodzimy koło nich codziennie, ale czy zastanawiamy się nad ich losem? Pewnie, że nie. A szkoda, ponieważ każda z nich posiada własną bogatą, a czasami tragiczną historię.

W powieści Natalii Bieniek poznajemy jedną z nich. Prawie stuletnia budowla, która przetrwała drugą wojnę światową oraz czasy komunistyczne. Zamieszkana głównie seniorów, zbliżających się do schyłku życia. Wiodą spokojne miejskie życie, korzystając z wzajemnej pomocy.

Aż tu nagle trach. Jeden remont, zawalenie się niewielkiej ściany i niezwykłe odkrycie. Ludzie szczątki oraz tajemnicza szkatułka. Sensacja i szok dla mieszkańców. Jednak bardzo szybko okazuje się, że zwłoki mają one co najmniej pięćdziesiąt lat. W związku tym dochodzenie ląduje na samym dnie nierozwiązanych spraw.

Co jest na rękę doktorantce historii Dorocie oraz nierozgarniętemu policjantowi Filipowi. Dorota postanawia dowiedzieć się więcej na skutek prośby przemiłej starszej pani, u której mieszka. Natomiast Filip musi znaleźć odpowiedź na ostatnie wyznanie niedawno zmarłej cioci.

Dom sekretów
źródło: Wydawnictwo Prószynski i S-ka

Od tej pory wkraczamy w dwie płaszczyzny wydarzeń. Teraźniejszą związaną z perypetiami obecnych mieszkańców kamienicy oraz kolejnymi ustaleniami Doroty, która dodatkowo boryka się z problemami życiowymi oraz studiami. A zmowa milczenia i tajemnice widzianych na co dzień ludzi znacznie utrudniają jej historyczną pracę.

Przenosimy się również do dwudziestolecia międzywojennego oraz czasów drugiej wojny światowej. Towarzyszymy ówczesnym właścicielom budynku Samuelowi i Sarze Goldmanowi. Śledzimy zwyczaje oraz postępowanie poszczególnych grup społecznych tamtych czasów, widząc duży wachlarz mieszkańców. Wśród nich jest m.in. dotknięta przez los była szlachcianka Anna Wilhelmina Rottenberg i jej córka Róża.

Obie perspektywy umiejętnie przeplatają się i uzupełniają, wzbogacając opowieść o losach bohaterów. A wszystko zmierza do jednego. Poznania tożsamości szczątków oraz rozwiązania sprawy przynależności szkatułki. Jest to podróż sentymentalna, wzruszająca, a czasami bardzo tragiczna, w której rozwiązanie wydaje się na wyciągnięcie ręki…

Osobiście zabrakło mi większych zwrotów akcji i utrudnienia rozwiązania. Domyślałem się go już w połowie książki, a liczba bohaterów wprowadziła trochę zamieszania. Aczkolwiek „Dom sekretów” jest bardzo dobrą powieścią historyczno-obyczajową. Natalia Bieniek oddała w odpowiedni sposób klimat przedwojennej Łodzi oraz misz masz społeczny, tak charakterystyczny dla miasta.

Dziękuje wydawnictwu Prószyński i S-ka za egzemplarz i możliwość recenzji.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz