sobota, 25 maja 2019

„Pasażer na gapę” Adrian Bednarek – czy warto?



24 kwietnia miała miejsce premiera kolejnego kryminału pt. „Pasażer na gapę” autorstwa Adriana Bednarka. Czy warto po nią sięgnąć? Odpowiem tak: Adam! Pytasz się chorego czy lekarstwo mu dać! Książkę kupisz   –   TUTAJ!


Adrian Bednarek

Tytuł:

„Pasażer na gapę” 

Autor: 

Adrian Bednarek

 Ocena: 

9/10



Adrian Bednarek ponownie zaskoczył mnie. „Pasażer na gapę” ma zupełnie inną konwencję fabuły niż pozostałe książki autora. Adrian Bednarek postanowił przedstawić historię ucieczki ze szpitala psychologicznego, cwanego złodzieja o imieniu Maciek. Przestępca nie znalazł się w więzieniu, gdyż jego symulacja choroby była tak dobra, że spowodowała osadzenie go w takim „ośrodku”.

Mężczyzna wszystko przygotował za sprawą swojej dziewczyny Magdy, która nie tylko dostarczyła mu odpowiednich narzędzi, ale również opracowała plan ukrywania się, zdobycia pieniędzy oraz dalszego wspólnego życia. Założenia super…

Ale! W ostatniej chwili do sali Maćka został dokooptowany pacjent. Chcąc nie chcąc musiał uciec razem z nim. Jednak tytułowy „pasażer na gapę” okazuje się człowiekiem o wielu mrocznych tajemnic,
Adrian Bednarek
źródło: wydawnictwonovaeres.pl
które zmrożą krew w żyłach pozostałym uciekinierów.

Mężczyzna o imieniu Konrad ma swój plan na dalsze życie, ale najpierw postanowił wyrównać osobiste rachunki. Bardzo szybko zdobywa przewagę nad Maćkiem i Magdą, wciągając ich w upiorną grę, gdzie na końcu pozostaje jedynie… śmierć.

Wielkie brawa dla Adriana Bednarka za konstrukcje fabuły, tak wydawałoby się prostą, lecz przy bliższym poznaniu szczegółową oraz zawiłą. Autor bardzo ładnie spiął ją w całość za pomocą konkretnych retrospekcji. Ponadto, ciekawym wątkiem jest sposób postępowania detektywa Wróblewskiego (poszukuje Konrada). Czy złamanie etyki policyjnej można jakoś usprawiedliwić? Każdy z czytelników musi odpowiedzieć na to pytanie samodzielnie!

Podsumowując, krew, zbrodnie, intrygi, zdrady i wątek miłosny dwójki złodziei. A to wszystkie wyrażone w krótkich, konkretnych rozdziałach. Po prostu prawdziwa BOMBA!

 Dziękuje wydawnictwu Novae Res za egzemplarz i możliwość recenzji! 


Moje poprzednie posty:





17 komentarzy:

  1. Tyle dobrych książek, a tak mało czasu. A tu kolejna pozycja do przeczytania. Ale przecież jej nie odpuszczę 😁

    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjny thriller. Adrian pisze naprawdę świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna okładka. Lubię taką tematykę. Dlatego z przyjemnością sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. No, jak taka bomba, to wpisuję na swoją listę do zdobycia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzadko czytam kryminały, ale czasami mi się zdarza. Myślę,że ten mógłby mnie wciągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak, książka zdecydowanie dla mnie, już uwzględniam ją na liście czytelniczej. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To zdecydowanie tematyka dla mnie. Nie znam tego autora. Pierwsze słyszę, ale zapowiada się interesująco :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znałam tego autora, a po Twojej recenzji trochę czuje wstyd z tego powodu 😂

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku nie doczytałam do końca, bo początek mnie zaintrygował. Bałam się,że zdradzisz całą fabułę...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam żadnej książki tego autora ale jak tylko czas pozwoli na pewno po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie ksiązki to ja bardzo lubię czytać

    OdpowiedzUsuń