środa, 20 lutego 2019

Daj się złapać książce!!! - „Czarcie słowa” Grzegorz Wielgus [Recenzja]



Grzegorz Wielgus stworzył zmyślną historię, w której diabelskie siły, intrygi i polityka dworska miesza się w jedną całość. Ot całe „Czarcie słowa”!



Grzegorz Wielgus

Tytuł: Czarcie słowa

Autor: Grzegorz Wielgus

Ocena: 8/10


Kolejna odsłona przygód trójki bohaterów – dwóch rycerzy Jaksy i Lamberta oraz inkwizytora, brata Gotfryda. W pierwszej część („Pęknięta korona” – recenzja znajduje się TUTAJ) musieli stawić czoła wrogom na krajowym podwórku. Tym razem zostali uwikłani w zmyślną intrygę na obcym terenie, a dokładnie ziemi austriackiej, wchodzącej w skład Królestwa Niemieckiego, charakteryzujące się tylko jednym. Pojedynczą iskrą, mogącą doprowadzić do kolejnej bratobójczej walki o koronę.

Akcja książki dzieje się w 1279 r., kiedy w państwie panuje chwilowy pokój. W krwawych walkach o tron zwyciężył Rudolf Habsburg, ale nie wykazuje się silnym autorytetem. Aby zadowolić swoich wasali, zleca zorganizowanie wielkiego turnieju rycerskiego na zamku Rappottenstein.

Grzegorz WielgusPrzybywają liczni rycerze oraz władcy poszczególnych księstw niemieckich. Atmosfera gęstnieje z godziny na godzinę. Zachowanie pokoju raczej się oddala, niż przybliża, szczególnie za sprawą dwóch wydarzeń.

Serii brutalnych zabójstw chłopów oraz kupców na traktach wokół zamku. Morderstw napiętnowanych diabelskimi mocami, o czym mają świadczyć liczne słowa wyryte w miejscach kaźni. Ludzie są przekonani, że przybył z zaświatów Titivillus – demon słów.

Tymczasem podczas turnieju dochodzi do zamachów na ludzi związanych z królem oraz jego wrogów. Winowajcy nie wykrztusili ani krzty wyjaśnień, gdyż bardzo szybko kończą żywot. O co w tym wszystkich chodzi? Czy za wszystkimi wydarzeniami stoi ta sama osoba?

Grzegorz WielgusNa te pytania stają się odpowiedzieć główni bohaterowie książki – Jaksa, Lambert i brat Gotfryd. Panowie dość przypadkowo znajdują się w centrum wydarzeń. Muszą stawić czoło złu. Tylko jak to zrobić? I komu można zaufać, skoro znają jedynie siebie, a praktycznie każdy z gości oraz gospodarz turnieju jest podejrzany?

„Czarcie słowa” obfitują w liczne, często niespodziewane zjawiska – krew, ból, walki rycerzy, śmierć, zbrodnie, intrygi, polityczne koneksje, legendy o istotach pozagrobowych i próby zburzenia pokoju w Królestwie Niemieckim, przewijają się na kartach każdego rozdziału. Lambert, Jaksa i brat Gotfryd mają do rozwikłania bardzo trudne zadanie, gdzie na szali zostanie postawione ich… życie. Czy wyjdą z tego bez szwanku, a może śmierć zagości wśród nich?

Grzegorz WielgusGrzegorz Wielgus w „Czarcich słowach” oddał jeszcze wierniej klimat średniowiecza niż w „Pękniętej koronie”. Pojawiło się więcej: specyficznej składni zdań, łaciński wtrąceń zwrotów, opisów, odczuć czy emocji związanych z kwestii wiary w istoty nadprzyrodzone.

Co prawda przyniosło to też ze sobą spowolnienie tempa czytania, w co wpisywały się również niemieckie nazwy, tytuły rodowe czy zwykłe słówka wynikające z dziejącej się akcji. W niektórych momentach powodowały moje znużenie, ale na szczęście nie było ich, aż tak dużo. Aczkolwiek czy może to stanowić zarzut dla książki, skoro fabuła umiejscowiona została na ziemiach austriackich w średniowieczu?

Bardzo cieszę się, że Grzegorz Wielgus zaangażował Jaksę, Lamberta i Gotfryda w tak liczne wydarzenia, które potrafiły mrozić krew w żyłach. Jeszcze bardziej zostały podkreślone cechy charakteru bohaterów, a wzajemne prześmiewcze relacje rycerzy podały czytelnikowi sporą dawkę humoru. Ponadto wątek przeszłości brata Gotfryda….

Jednak jednego mi zabrakło - jeszcze bardziej zawrotnej akcji przy ostatecznym wyjaśnieniu sprawy….  W czystym sumieniem „Czarcie słowa” polecam wszystkim!

Dziękuje Wydawnictwu Initium za egzemplarz i możliwość zrecenzowania! 

Wydawnictwo Initium

Moje poprzednie posty:

12 komentarzy:

  1. Pękniętą koronę czytałam - bardzo mi się podobała. Pora sięgnąć po kolejną część :) Wielgus stworzył niesamowity świat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie klimaty bardzo, ale to bardzo lubię. Zapisuję sobie ten tytuł, będzie następny do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi naprawdę mrocznie :D nie znam tego autora, ale chętnie przeczytam! Dzięki za rekomendację :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przedam za akcją umieszczoną w takich czasach ale wierzę, że można lubić :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka nie w moim klimacie, ale znam kogoś komu się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ZaposujZ na listę! Niestety mam już taką liczbę pozycji ze musi zaczekać na swoją kolej:p

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka nie w moim klimacie, ale zgadzam się z innymi- super do wykorzystania na prezent! Dzięki za polecenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku uwielbiam takie książki ^^ muszę ją w przyszłości przeczytać :)
    Zapraszam na mojego nowo otwartego bloga trapped-in-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń