sobota, 14 grudnia 2019

Czy każdy ma w sobie „Czynnik diabła”? – Craig Russel „Czynnik diabła” [Recenzja]

Jeśli ktoś chce przeczytać genialny thriller psychologiczny z nietypową fabułą, niesztampowymi bohaterami, gdzie akcja osadzona jest w specyficznym klimacie czechosłowackiego dwudziestolecia, musi bez wyjątku zapoznać się z „Czynnikiem diabła” autorstwa Craiga Russela.


Craig Russell

Tytuł:


Czynnik diabła


Autor:


Craig Russell


Ocena:


9/10


Książkę kupisz w: Sklep



Cegiełka – tak można określić „Czynnik diabła”, gdyż około 600 stron robi wrażenie. Czytając opis, miałem sporo obaw, ponieważ taka ilość stron z akcją w szpitalu psychiatryczny, gdzie osadzono diabelską szóstkę, czyli najbardziej okrutnych morderców, może z lekka znużyć.

Jednak okazało się zupełnie coś innego. Kolejne wydarzenia porywały mnie bez kresu, a strony przerzucałem z dużą szybkością, żałując jedynie, że mam tak mało czasu na czytanie.

Zamek Hrad Orlu – miejsce osławione złem. Wedle legend budowla stała się miejsce pochówku (zamurowania) Jana Czarne Serce. Osoby sprowadzającej zło na okoliczne wsie poprzez paranie się czarną magią.

Craig Russell
źródło:https://www.proszynski.pl/
Zła sława pozostała do czasów dwudziestych XX w. Zamek stał się szpitalem psychiatrycznym dla najbardziej okrutnych morderców. Miejsce idealne dla doktora Viktora Kosarka, który chce dotrzeć do podświadomości osadzonych, aby odkryć słynny „czynnik diabła”. Element warunkujący zło nie tylko u danego człowieka, ale i na całym świecie.

Viktor rozpoczyna sesje z poszczególnymi pacjentami. Jako środek do osiągnięcia celu stosuje medykamenty, mające wydobyć prawdziwą tożsamość mordercy. Skutki nie są oszałamiające do czasu, aż do czasu ujawnienia się w jednym z pacjentów, Pana Hobbs. zła w czystej postaci.

Jego opowieść jest zgodna z ówczesną sytuacją w Pradze. Serią okrutnych zabójstw nawiązujących do Kuby Rozpruwacza. Kolejne tropy prowadzą do zamku. Czy zło potrafi wydostać się z jego murów?

Sesje nie są jedynym zmartwieniem Wiktora. Mężczyzna przeżywa również wielką miłość z niedawno poznaną Juditą. Jak również odczuwa silne obawy, że jego najbliższy przyjaciel może być wspomnianym mordercą. Rozpoczyna śledztwo, które coraz bardziej potwierdzają jego przypuszczenia.

Jak zakończy się cała akcja kryminalna? Szok. Tylko tyle mogę powiedzieć. Kompletne pomieszanie ról. Zakończenie nie tylko wbija w fotel. Ono nas zrzuca brutalne na podłogę! Brawo! Polecam każdemu!
Dziękuje wydawnictwu Prószyński i S-ka za egzemplarz i możliwość recenzji 

Moje poprzednie posty:

12 komentarzy:

  1. Zło szerzy się w naszej egzystencji na równi z dobrem. Czasami może być tak, że rych mówimy, że mają ewidentnie diabła za skórą, doświadczyły deficytu dobra...Zapewne ponoszą winę! W szerszym kontekście również my wszyscy, jako mały trybik w rozwoj gatnku ldzkiego...Dla mnie książka ciekawa, a Pragę darzę sentymentem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka dni temu byłam w Pradze :) Pierwszy raz w życiu. Bardzo lubię czytać książki "dziejące się" w miejscach, w których byłam. Dzięki za polecenie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Entuzjazm do książki jest niesamowity. Po takim zachęceniu aż trzeba ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba jestem u Ciebie pierwszy raz... Albo mi się wydaje ;) Ciekawy i fajny wpis. Nie znam akurat tej książki :D Btw. w tym roku przeczytałam 36 pozycji ( mój życiowy rekord roczny ), ale może uda mi się dobić do 40 a przynajmniej do 38 ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie książki, muszę koniecznie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wpisuję na listę. Lubię taką literaturę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No takie cegiełki to ja lubię! Zapisuję sobie na listę... hmm... list do Mikołaja ;)

    OdpowiedzUsuń