wtorek, 7 stycznia 2020

Miłe odkrycie na początek roku – Marta Zaborowska „Uśpienie” [Recenzja]


Martę Zaborowską odkryłem przez przypadek, przeglądając książki w mojej zasłużonej bibliotece. Opis zaintrygował mnie, więc postanowiłem dać szanse jej twórczości. Teraz żałuję…, że wcześniej nie zapoznałem się jej kryminałami!


Marta Zaborowska

Tytuł:


Uśpienie


Autor:


Marta Zaborowska


Ocena:


8/10




„Uśpienie” – widząc ilość stron, bałem się, czy dotrwam do końca książki. Było zupełnie inaczej. Czytałem ją z ciągle rosnącą ciekawością . Nie mogłem się od niej oderwać.

Szpital psychiatryczny, gdzie doktor Maciejewski dwoi się, aby zapewnić dobre życie swoim podopiecznym. Ośrodek wydaje się oazą spokoju dla ludzi cierpiących na psychiczne zaburzenia. Jednak ...
Marta Zaborowska  
Okazuje się, że są to tylko pozory. Ucieka pacjent który, trafił na obserwację. Jedynie doktor wie, że jest on groźnym przestępcą skazanym za bezczeszczenie dziecięcych zwłok. W krótkim czasie ginie w swoim gabinecie lekarka prowadząca pacjenta. Policja poszukuje go za wszelką cenę. Ale bez rezultatu.

Do akcji zostaje przydzielona Julia Krawiec, policjantka alkoholiczka samotnie wychowująca kilkuletnią córkę. Wraz z wejściem policjantki na scenę dochodzi do zwrotu akcji. Pojawiają się kolejni podejrzani, a tajemnice pracowników szpitala wychodzą na jaw. Sprawa jeszcze bardziej się komplikuje.

Giną kolejne osoby, a innym grozi niebezpieczeństwo... Julia wraz z doktorem Maciejewskim i miejscową policją będzie musiała przeżyć próbę życia, o której nigdy nie myślała...

Moje pierwsze spotkanie z Martą Zaborowską i na pewno nieostatnie!

Moje poprzednie posty:

9 komentarzy:

  1. Nie miałam okazji zapoznać się z twórczością tej autorki, ale chętnie się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoja ocena i recenzja zachęcił mnie do tej książki

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji poznać tej autorki. Ale chętnie sięgnę po tą pozycję

    OdpowiedzUsuń
  4. Mocna ocena, także pewnie warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, że nie znam autorkib ale recenzja zachęca aby to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Panie Adamie, wstyd... jeśli mówi pan „żałuję”-mówiąc o sobie, to niech pan używa literki „ę” zamiast „e”. Tak samo w podziękowaniach na Facebooku. To nie przystoi na tak wybitnego pisarza. Serdecznie pozdrawiam wprost z Sulejowa.

    OdpowiedzUsuń