piątek, 25 stycznia 2019

Remigiusz Mróz, „Deniwelacja” [Recenzja]



Remigiusz Mróz, „Deniwelacja” i Wiktor Forst- co z tego wyszło?


Remigiusz Mróz

Tytuł: Deniwelacja

Autor: Remigiusz Mróz

Ocena: 7/10

 Po „Trawersie” (recenzja znajduje się TUTAJ) nastąpił czas na „Deniwelację”. Wydawałoby się, że w „Deniwelacji” nastąpi przesyt Wiktorem Forstem. Za dużo przygód, ciągnięcie na siłę jego dalszych losów. Nic nie może już dorównać jego dotychczasowym przeżyciom.




Coś w tym jest, choć nie do końca. Rzeczywiście można było gdzieniegdzie doczepić się do słabszych motywów działania, niezrozumienia czy za dużej ilości odniesień do Bestii z Giewontu.

Ogólny obraz „Deniwelacji” jest dość sympatyczny. Wyprawa Wiktora Forsta do Hiszpanii i perypetie związane z organizacją S. Bałajewa (poniekąd została ukazana brutalna rzeczywistość obszarów przestępczych), zakończona w gruncie rzeczy fiaskiem. Następnie kolejne morderstwa w Zakopanem, które z jednej strony są repliką działań Bestii, ale też ponownie wskazują na winnego - Wiktora Forsta.

Tylko czy tym razem uda mu się złapać zabójcę, a raczej uchronić Prokurator Wandryś-Hansen (która przestaje mu być obca) oraz komendanta Edmunda Osicę? Czy zabójca jest obcą osobą? Czy może to ktoś znany już Wiktorowi? A poza tym, GDZIE jest Wiktor po rozwiązaniu sprawy?

Remigiusz Mróz


Podsumowując,  „Deniwelacja” prawie obroniła się poprzez dziejącą się w niej akcję oraz jej tempo. Jednak zakończenie może postawić pewien niesmak wśród czytelników, szczególnie tych, którzy zupełnie inaczej odbierali zabójcę przez większość książki. Mam wrażenie, że Remigiusz Mróz popuścił wodze fantazji. Nie zapełniło to w całości mojego głodu czytelniczego.

„Deniwelacja” oceniam na 7 punktów w skali dziesięciopunktowej, co czyni ją najsłabszą z cyklu o Wiktorze Forscie.

Zapraszam do przeczytania pozostałych recenzji książek Remigiusza Mroza: 
Recenzja "Przewieszenia" znajduje się TUTAJ

Recenzja "Ekspozycji" znajduje się TUTAJ
Recenzja innych dzieł Remigiusza Mroza znajduje się TUTAJ  i TUTAJ


6 komentarzy:

  1. Szczerze to nigdy nie czytalam zadnej ksiazki Mroza, bo nie bardzo przepadam za tym gatunkiem literackim, ale kto wie moze kiedys mi cos sie odmieni :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ksiazek tego autora jeszcze nie mialam okazji przeczytac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie miałam okazji czytać książek Mroza, ale mam koleżankę, która czytała chyba wszystkie. Z tego, co również słyszałam warto sięgnąć po tą lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto, choć niektóre książkj są słabsze. Pozdrowienia dla koleżanki :-)

    OdpowiedzUsuń