czwartek, 25 marca 2021

Bardzo dobra powieść czy niewarta uwagi? - Dorian Zawadzki „Napisz mi jak zabić” [Recenzja]

Zabójstwo autora bestsellerowych kryminałów w spokojnej śląskiej prowincji. Dorian Zawadzki ponownie zaprasza nas do rozwikłania zagadki. Tylko czytelniku pamiętaj! „Napisz mi jak zabić”.

Napisz mi ja zabić

Tytuł:

„Napisz mi jak zabić”

Autor:

Dorian Zawadzki

Ocena:

7/10

W najnowszej powieści Doriana Zawadzkiego pt. „Napisz mi jak zabić” spotykamy się z charyzmatycznym duetem śledczych – emerytowanym komisarzem Olgierdem Kotem oraz chorobliwie ambitną podkomisarz Laurą Szumską, posiadającą niebagatelny dar od losu. Czeka na nich zagadka bestialskiego zabójstwa jednego z najbardziej rozpoznawalnych autorów kryminalnych Euzebiusza Kubiaka. Uprowadzono go w nocy z domu, kneblując przy okazji jego żonę Klarę, współtwórczynię niektórych książek.

Opis feralnej nocy przekazany przez kobietę potrafi zmrozić krew w żyłach, a brak motywu jeszcze bardziej pokazuje śledczym, że nie będzie to łatwa sprawa. Jednakże coś z zeznań Klary wzbudza niepokój policjantki. Jest przekonana o winie jednej z osób, lecz dowody na nią w ogóle nie wskazują.

Rozpoczyna się żmudne śledztwo, gdzie wszystko wydaje się zupełnie inne niż ukazana rzeczywistość. Nowe tropy, stare podejrzenia i przedwcześnie obwieszczony sukces policji. Czy morderca dokonał zbrodnię doskonałą? Szybko okazuje się, że klucz do rozwiązania zagadki znajduje się w powieściach kryminalnych, które bardzo wiernie odwzorowują toczące się śledztwo?

Dorian Zawadzki

Czy bogata i piękna kobieta mogła zabić swojego męża, a następnie związać się i udawać przez osiemnaście godzin swoje spętanie? Raczej nie. W takim razie kto zabił autora bestsellerów?

„Napisz mi jak zabić” jest napisana dość wartkim językiem i stylem. Czyta się ją szybko i z dużym zaciekawieniem, lecz posiada słabe strony. Nieco denerwowały mnie powtórzenia, choć największy minus mam do treści. Powieść Doriana Zawadzkiego jest za mało zagadkowa, a zakończenie bardzo rozbudowane i nieco nużące. Podobnie jak dar podkomisarz. Chyba mocno przesadzony. Dlatego odejmuje trzy punkty. Natomiast dość ciekawie zostały pokazane rozterki życiowe komisarza Olgierda Kota, sięgające tragicznych wydarzeń sprzed czterech lat.

Podsumowując „Napisz mi jak zabić” jest pozycją godną polecenia zwłaszcza dla osób, które nie lubią licznych i krwawych ofiar.

Moje ostatnie posty:

1.Opowieść mrożąca krew w żyłach – „Znękany. Przypadek Maurice’a Theriaulta” Ed i Lorraine Warren [Recenzja]

2.Złoto Inków i mordercza wyprawa! - Krzysztof Neus "Sekcja legalnych morderców. Preludium" [Recenzja]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz