czwartek, 16 lipca 2020

Obawiacie się cmentarzy? Nie? Może warto! - Nawiedzenia. Historie prawdziwe [Recenzja]


Czy przeraża was nastrój i cisza panująca na cmentarzach? Czy może jest to tylko pozór, a miejsca nie są tak spokojne, na jakie wyglądają? Przeczytajcie autentyczne historie autorstwa Ed i Lorraine Warren wydane w postaci pt. „Nawiedzenia. Historie prawdziwe”.

 
Ed i Lorraine Warren

Tytuł:


Nawiedzenia. Historie prawdziwe


Autor:


Ed i Lorraine Warren


Ocena:


7/10


Książkę kupisz w: Sklep


Cmentarz Union oraz inne nekropolie w mniejszych lub większych miejscowościach. Każde z przerażającymi duchami, które ujawniają się w przeróżny sposób. Ludzie pochodzący w obok tych miejsc słyszą szepty i głosy, nakazujące zrobić bardzo nietypowe rzeczy.

Czasami dobre jak uratowanie kobiety przed gwałtem lub pocieszanie cierpiącej żony. Ale w większości są to akty przemocy, terroru czy nawet zbrodni. Spotkało to wielu ludzi, a przytoczone historii potrafią zmrozić krew w żyłach.

Ed i Lorraine Warren

W „Nawiedzeniach” możemy przeczytać o wielu przypadkach, towarzysząc każdemu z bohaterów. Telefony od duchów, widziadła, mary, inkuby, sukuby czy demony wstępujące w nich oraz czyhające na członków rodzin, aby historia zatoczyła koło. Dotyka to zarówno dzieci, jak i osoby starsze.

Wyobrażacie sobie sytuację, że podczas jazdy autem ujawnia się duch na stanowisku pasażera? Albo ktoś wam mówi o faktach, które wydarzą się za kilka godzin lub dni? 

„Nawiedzenia” podzielone są na dwie części. Historia cmentarza Union niedaleko miejsca zamieszkania Warrenów oraz opowieści z innych cmentarzy lub miejsc położonych tuż obok nich, które są obszarem aktywności istot nieziemskich. Najbardziej trafiła do mnie ostatnia historia. Losy Georga Portera. Tragiczna opowieść, pokazująca, że duchy działają nie tylko przeciwko ludzkości.

Podsumowując „Nawiedzenia. Historie prawdziwe” są dziełem specyficznym, ale godnym polecenia.

Dziękuje wydawnictwu Replika za egzemplarz i możliwość recenzji.

Moje poprzednie posty to:

4 komentarze:

  1. czasami tak, a co do książki to podobne czytałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Podróżując po świecie zawsze odwiedzam cmentarze, mają w sobie one coś szczególnego, zwłaszcza te stare, często zaniedbane. Natomiast nigdy nie myślę o tych miejscach w kontekście miejsc nawiedzonych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem archeologiem, zdarzało się "spać w grobie", żeby lokalsi nie zrabowali wykopalisk. Takie historie traktuję z przymrużeniem oka.

    OdpowiedzUsuń