Kolejny majowy kryminał, a jednocześnie kolejna książka do polecenia wielbicielom kryminałów. Kto czytał klasyczne kryminały Agathy Christie? A raczej kto ich nie czytał? Francis Duncan nawiązuje do jej wybitnej twórczości w sposób mistrzowski.
Tytuł: „Morderstwo ma motyw”
Autor: Francis Duncan
Ocena: 7/10
Dalmering – brytyjskie nadmorskie
miasto, które słynie z pięknego krajobrazu, przyjaznych ludzi oraz specyficznej
pogody. Miejsce wymarzone dla wszystkich, którzy chcą wieść spokojne życie.
Obraz piękny, ale czy prawdziwy?
Bardzo szybko przekonuje się o tym
emerytowany właściciel tabaki Mordercai Tremaine. Przybył do Dalmering, aby
odwiedzić przyjaciół oraz zaznać nadmorskiego spokoju. Jednak jako detektyw
amator wpada w wir krwawych wydarzeń dziejący się w mieście.
Jeszcze przed jego przyjazdem dochodzi do
zabójstwa młodej kobiety o imieniu Lidia. Morderstwo jest o tyle dziwne, że
Lidia nie miała żadnych wrogów, uchodząc za bardzo pomocną osobę w mieście.
Mordercai Tremaine postanawia pomóc Scotland Yardowi w osobie inspektora
Boyce’a (przyjaciel Tremaine) w rozwiązaniu sprawcy. Rozpoczyna się gra, której
finał potrafi zaskoczyć.
Mężczyzna słynie przede wszystkim z
bardzo wnikliwego czytania mowy niewerbalnej. Tylko czy ta umiejętność
wystarczy, gdy zabójca dokonuje kolejnych aktów przemocy? Podejrzany o morderstwa
pojawia się bardzo szybko, ale czy to słuszny trop?
Tremaine zdaje sobie szybko sprawę, że
każdy z mieszkańców mógł się dopuścić morderstwa. Sielanka w mieście jest
jedynie jednym wielkim pozorem, pod którym drzemią bardzo duże tajemnice.
Dodatkowo wszystko wiążę się z przedstawieniem wystawianym w mieście o ciekawym
tytule: „Morderstwa ma motyw”…
„Morderstwo ma motyw” jest kryminałem
zaliczającym się do stylu klasycznego, co widzimy w języku, specyficznej
składni oraz kreacji bohaterów. Francis Duncan bardzo ciekawie oddał klimat
tamtych czasów. Do takiego typu kryminałów trzeba się przyzwyczaić, bowiem
przeskok ze współczesnego kryminału na klasyczny może być trudny dla
czytelnika.
Autor położył bardzo mocny akcent na
opisy obserwacji zachowań poszczególnych ludzi. Analizę ich mowy niewerbalnej
oraz słowa. Jest to oczywiście domena głównego bohatera, ale mam wrażenie, że
było tego trochę za dużo. Czasami przeszkadzało w skupieniu się na głównej
akcji.
Podsumowując „Morderstwo ma motyw” zdecydowanie
warto przeczytać, tym bardziej, jeżeli twórczość Agatha Christie była wam
bliska. Książkę kupisz, klikając na LINK
Dziękuje wydawnictwu Zysk-Ska za
egzemplarz i możliwość recenzji.
Moje
poprzednie posty:
Ciekawa pozycja.
OdpowiedzUsuńLubię klasykę, choć nieczęsto czytam kryminały :)
OdpowiedzUsuńKryminały Agaty Christie lubię, więc jeśli to podobne klimaty to pewnie by mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci się spodoba :-)
UsuńChętnie uwzględnię książkę w planach czytelniczych, moje ulubione klimaty. :)
OdpowiedzUsuńPowinna Ci się spodobać :-)
UsuńAgata Christie to świetna pisarka, tej pozycji nie znam, ale wierzę, że jest genialna.
OdpowiedzUsuńWow! Może i mnie wciągnąć widzę. Kryminały zawsze czytałam. Ostatnio nadrabiam czytanie książek, które leżą od początku roku na półce, ale tą uwzględnię przy najbliższej okazji zakupowej.:-)
OdpowiedzUsuń