Czy w "Kamieniu" leży wina?

Nie oceniaj ludzi po „okładce"! Możesz komuś zrobić krzywdę, tak jak w "Kamieniu" Małgorzaty i Michała Kuźmińskich

Tytuł: Kamień

Autorzy: Małgorzata Fugiel-Kuźmińska, Michał Kuźmiński

Ocena: 9/10

Tym razem ocena "wybitna". Nieszablonowy pomysł na akcję. Romska osada, konflikt kulturowy, obyczajowy i stereotypowy wokół niej. Za to należy się już duży plus.

Ponadto wątek dziecięcy (porwania, zniknięcia, śmierć), przemytnicy, uchodźcy, zarzuty pedofilskie, Kościół i ABW. Wszystko wsadzone do jednego wora. Ale nie wrzucone byle jak, tylko poukładane z zegarmistrzowską precyzją.

Anna Serafin i Sebastian Strzygoń w roli głównej. Pojawiają się znów dziwnym zbiegiem okoliczności w tym samym miejscu. Anna z powodu konsultacji na rzecz policji, a Sebastian na delegacji pracodawcy - znanego pisma "Horyzont". Miejscem jednoczącym jest Sądecczyzna ze wsią Kamień w centrum. To tam znajduje się nielegalny ośrodek Romów. A tuż obok niego zwłoki nieromskiego dziecka, które wydaje się niczyje. 

Przyczyna zgonu jeszcze bardziej komplikuje śledztwo. Ponadto nikt z Romów nie chce rozmawiać z policjantami, a podczas przeszukania okazuje się, że w jednym z domku mieszka inna nieromska dziewczynka.

Porwanie? Nastroje społeczne sięgają zenitu. Dochodzi do zamieszek. Anna zdobywa zaufanie kobiet romskich, które coraz bardziej otwierają się przed nią. Fakty analizuje Sebastian i wyciąga daleko idące wnioski.

Dodatkowo pojawia się wątek bezpieczeństwa narodowego przed Światowymi Dniami Młodzieży. Czy Polska jest zagrożona i kim jest Sylwia z Fundacji Pro Roma?

O co w tym wszystkim chodzi? - wszyscy zadają sobie to samo pytanie. Rozwiązanie okaże się zgoła inne niż można by uważać. A główną rolę odegra w nim niejaka Święta Mateczka....

Ciekawie i szczegółowo został przedstawiony również wątek obyczajowy czyli związek Anny i z Gertem, studentem poznanym przy poprzednim śledztwie. Różnica lat, traumatyczne przeżycia i zamknięcie się w sobie dają znać obojgu zakochanym. Czy uda się im pokonać te przeciwności?

Recenzja drugiego tomu pt.: Pionek znajduje się pod poniższym linkiem