„Tylko martwi nie kłamią", a czy opinię o niej tak?
Tytuł: Tylko martwi nie kłamią
Autor: Katarzyna Bonda
Ocena: 6/10
Mój pierwszy kontakt z twórczością tej
autorki. Pierwsze wrażenie? Dobre i tylko dobre. Książka gruba. Akcja jak dla mnie nieco
rozwleczona w czasie i nie do końca porywająca. Dwa zabójstwa, niemoc w
rozwiązaniu, konflikty, tajemnica z przeszłości są ciekawymi motywami zastosowanymi w
książce.
Kompozycja i sama akcja zaskakująca jak w klasycznym kryminale.
Charyzmatyczne postacie, ich perypetie, różne, często konfliktowe charaktery
stworzono jak dla mnie w sposób nieco przejaskrawiony. Sfera osobista została poruszona w sposób ciekawy. Rodzące się uczucie pomiędzy Hubertem a Weroniką, zakończone... no właśnie czym?
Ogólny obraz książki
jest rzeczywiście dobry, aczkolwiek spodziewałem się więcej.
Moje
poprzednie posty:
1.Awers czy Rewers czyli 11 miast wedle polskich pisarzy kryminalnych
2. Oj te Natalie... "Natalii5" Olga Rudnicka [recenzja]
1.Awers czy Rewers czyli 11 miast wedle polskich pisarzy kryminalnych
2. Oj te Natalie... "Natalii5" Olga Rudnicka [recenzja]
Tu raczej trzeba było zacząć od Niny Frank ;)
OdpowiedzUsuń