Znasz wszystkich znajomych na Facebooku? A może jedna z nich jest tylko wirtualna? "Cięcie" Veita Etzolda daje wiele do myślenia.
Tytuł: Cięcie
Autor: Veit Etzold
Ocena: 9/10
Veit Etzold — nie słyszałem nigdy o takim autorze, choć książka, którą kupiłem, została wydana w 2014 r. Zachęcił mnie do niej tytuł, ale przede wszystkim krótki opis: „Masz na Facebooku 438 przyjaciół i jednego wroga. Przyjaciele są wirtualni, wróg prawdziwy. Namierzy Cię. Wytropi. Zabije. Masz na Facebooku 438 przyjaciół, ale żaden z nich nie zorientuje się, że nie żyjesz"
Książkę przeczytałem w ciągu kilku dniu i mogę tylko żałować... Żałować tego, że nie ma kontynuacji dzieła. A raczej, że inne książki autora, nie zostały do tej pory przetłumaczone na język polski. Wielka szkoda!
Dlaczego tak uważam? Po pierwsze, trzeba napisać o fantastycznym pomyśle na fabułę — morderca, który sam siebie nazywa Bezimiennym, zabija przypadkowe osoby. Wedle jakiego klucza? No właśnie. To jest dobre pytanie. Nikt nie potrafi na nie odpowiedzieć. Nawet prowadząca śledztwo Clara Vidalis i wspomagający ją znany niemiecki twórca profilów psychologicznych Martin Friedrich.
Smaczku dodaje postępowanie zabójcy. Sam „zgłosił" swoje czyny na policję, a dokładnie uderzył wprost w psychikę Clary. Stosuje okrutne metody. Prowadzi tak tajną grę z policją, że jest ona bezradna i może tylko czekać na kolejny jego kroki.
Po drugie, dziwne powiązanie mordercy z główną bohaterką. Dlaczego akurat ona dostaje kolejne makabryczne przesyłki? Odpowiedź wydaje się prosta. Clara jest najlepszym śledczym w niemieckiej policji. Bezwzględnie eliminuje zwyrodnialców w imię życiowego celu, przez którego wstąpiła w szeregi służb. Została wybrana, ale czy na pewno?
Trzecim powodem niemożności odłożenia książki są bohaterowie. Mistrzowsko zostały przedstawione postaci mordercy i Clary pod względem cech charakteru, odmienności, odczuć i życiowego celu. Ponadto, pozostałe osoby, jak np.: koledzy z pracy Clary, jawią się nam na osoby kompetentne, surowe, wyraziste, ale jednocześnie z lekką nutką życia codziennego, żartu czy naiwności.
Veit Etzold bardzo ciekawe poruszył również problem portali społecznościowych oraz zachowania się młodych osób w wirtualnym świecie. Coraz bardziej wynaturzone, śmiałe i bez zahamowań, czyli obecne problemy cywilizacyjne. A portale to raj dla.... no właśnie kogo? Mam rację?
Brzmi zachęcająco. Muszę wpisać na moja listę i to jak najprędzej.
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam,nie pożałujesz ;-)
UsuńDla mnie też brzmi zachecajaco. To moze byc ciekawa pozycja :-)
OdpowiedzUsuńTo jest zdecydowanie świetna książka, która trzyma w napięciu, a dodatkowo odwołuje się do rosnącej w siłę potęgi internetu. I ma przepiękną okładkę!
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;-) Internet ma swoje zalety ale i sporo wad.
Usuń